
Panda wielka – zwierzę które na wielu zdjęciach i w filmach przyrodniczych jawi się jako przeurocze, łagodne, mało agresywne i powolne zwierzę z zamiłowaniem do jedzenia i biernego wypoczynku. W niektórych źródłach można przeczytać, że na poszukiwanie i spożywanie pokarmu poświęca od 12 do 16 godzin dziennie!
Siatkarze Victorii Zalas, którzy już niejeden film przyrodniczy (????) w życiu obejrzeli, właśnie takiego przeciwnika spodziewali się zobaczyć wychodząc dziś na boisko w meczu przeciwko zespołowi Panda Team ???? Po raz kolejny jednak przekonali się, że filmy przyrodnicze nie zawsze mają przełożenie na rzeczywistość, a już na pewno nie na boiska siatkarskie.
Oto bowiem w szranki stanęły Pandy żwawe, niezbyt łagodne i rzeczywiście bardzo głodne – głodne zwycięstwa! Walczyły bardzo zaciekle, jakby chodziło tu o prawo do partnerki i przedłużenie gatunku, jakby chodziło o pędy bambusa rzucone na promocji do jednego z popularnych w Polsce dyskontów (tego, w którym już od kilku miesięcy jest taniej niż w tym drugim).
A doświadczenie życiowe uczy, że ten kto walczy o towar na promocji jest bardzo trudny – wręcz niemożliwy – do pokonania. Tak też było i dziś, można powiedzieć że Pandy przegoniły naszych siatkarzy z ich własnego terytorium ☹️
Żeby opisać wynik końcowy posłużę się powiedzeniem, które niejeden student słyszał na pewno nie raz:
PAN DA 3 ???????????? – VICTORIA 0 ????
Na ciastko pocieszenia zasłużyli dziś wszyscy nasi dzielni Panowie i Panie, a w szczególności Kamil i Szymon, którzy na swoim koncie zapisali po 10 punktów.
PS. Mężowie i Narzeczeni, z tym prawem do partnerki to taki żart był. Możecie spać spokojnie ????
